Nie od dziś wiadomo, że urządzając mieszkanie, a także dobierając farbę, którą pomaluje się ściany, zwraca się uwagę nie tylko na to, czy dany kolor się podoba, czy też nie, ale także na to, jakie ma się odczucia, gdy się na niego patrzy. Wiele osób przechodzi obok tego tematu całkowicie obojętnie, ale jednak zdarzają się tacy, którzy są przekonani, że barwy i odcienie mają wpływ na człowieka, a także na jego ogólne samopoczucie. Nie bez powodu zapewne do pokoju dziecięcego wybiera się odcienie, które są stonowane, a więc w szerszym znaczeniu uspokajające. Wiele osób zastanawia się, co oznaczają kolory, ale nie każdy potrafi znaleźć na ten temat rzetelne informacje, które określałyby to jednoznacznie. Wiadomo, że mocne, a więc zdecydowane barwy, takie jak na przykład czerwień lub czerń, są odradzane w pokojach nastolatków. Oni w sobie są bardzo energetyczni, a jeśli jeszcze zastosuje się takie barwy w ich pokojach, to zwykło się sądzić, że nastolatek będzie przez większość czasu pełen energii, a nawet wyzwoli się w nim agresja.

W pokojach małych dzieci, a także dla osób, które cierpią na zaburzenia depresyjne, najczęściej stosowane barwy to przede wszystkim żółty i ciepły błękit. Są to kolory, które działają kojąco na rozdygotane nerwy, a więc przynoszą potrzebne w tym przypadku ukojenie. Ważne, by niebieski nie miał zimnego odcienia, bo wówczas przebywanie w takim pomieszczeniu nie jest przyjemne. Wnętrze ma sprawiać wrażenie ciepłego i przyjaznego, wręcz słonecznego, więc żółty jest dobrą opcją.

kobiecosc.pl

[Głosów:0    Średnia:0/5]
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułDokąd zmierzasz?
Następny artykułCo podnosi cholesterol?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ