W przypadku chęci tracenia zbędnej tkanki tłuszczowej niemalże taki sam wpływ na rezultaty ma trening, jak i sama dieta. Ćwicząc, można w prosty i dość przyjemny sposób wygenerować sobie ujemny bilans kaloryczny – jeść więcej, a dalej chudnąć, bo pobudzony do pracy organizm będzie lepiej radzić sobie z wprowadzanymi do niego pokarmami. Prawdziwym mistrzem w dziedzinie spalających tłuszcz aktywności jest trening interwałowy na siłowni. Dlaczego więc warto go wykonywać? Jakie są jego główne zalety?
Trening interwałowy, o ile jest wykonywany regularnie, potrafi sprawić, że tkanki stają się bardziej wrażliwe na działanie insuliny. Poziom cukru we krwi obniża się i nawet po spożyciu wysoko węglowodanowego posiłku jest utrzymywany w normie, co zmniejsza prawdopodobieństwo zachorowania na cukrzycę. Taki trening jest również świetnym wsparciem dla leczenia tej dolegliwości. Osoby chorujące na cukrzycę mogą więc zauważyć dużo więcej wynikających z niego korzyści od ludzi, którzy mają unormowany poziom cukru we krwi.
Głównym atutem treningu interwałowego jest jednak jego niesamowita zdolność do spalania tkanki tłuszczowej. Dawniej ludziom otyłym i cierpiącym na nadwagę polecano wykonywanie ćwiczeń cardio, czyli ćwiczeń tlenowych, dziś natomiast wszyscy trenerzy personalni zauważają dużą przewagę samych interwałów nad aerobami. Nie dość, że podczas nich ćwiczący spala już dużo więcej kalorii (bo są one bardziej wymagające), to poprawia też tempo metabolizmu, co przekłada się na dalsze spalanie tkanki tłuszczowej i to nawet w czasie, w którym znajduje się on w spoczynku.
Trening interwałowy na siłowni stymuluje także cały organizm do produkowania wielu korzystnych hormonów. Już w czasie jego wykonywania, a także po nim, dochodzi do zwiększonego stężenia m.in. adrenaliny i hormonu wzrostu. Hormony te odgrywają kluczową rolę w procesie spalania tkanki tłuszczowej, ale są też bardzo ważne dla osób starających się rozbudowywać swoje sylwetki. Dzięki nim można szybciej budować tkankę mięśniową i właśnie z tego względu ludzie trenujący siłowo często wprowadzają do swoich planów przynajmniej jedną sesję interwałów w tygodniu.
Mimo iż większość osób trenuje po to, by poprawić swój wygląd, spalić zbędny tłuszcz i ewentualnie zbudować sobie trochę „mięska”, to jednak w przypadku zawodowych sportowców znacznie ważniejsze są efekty niezwiązane kompletnie z sylwetką. Biegaczom zależy głównie na poprawie kondycji i wydolności. Mogą oni biegać nawet codziennie, ale lepsze efekty zauważą, gdy przynajmniej od czasu do czasu wykonają całościowy trening interwałowy na siłowni. Podwyższa on bowiem tolerancję na aktywność beztlenową. A to sprawia, że później człowiek jest w stanie biegać dłużej i często także szybciej.
Trening interwałowy wydaje się być dużo lepszym rozwiązaniem od typowego cardio i to również dlatego, że najczęściej trwa on krócej. Już w ciągu dwudziestu minut można go spokojnie wykonać. Nie trzeba więc przesiadywać na siłowni całymi dniami, aby zbudować sobie fajną sylwetkę.