Warszawa dla osób przyjezdnych jest najczęściej wielkim miastem, w którym warto odwiedzić sztandarowe zabytki i ścisłe Centrum, od czasu do czasu może także coraz bardziej słynną, powoli odnawianą Pragę. Zaglądają do Wilanowa, na Mokotów… ale kto pamięta o Żoliborzu? Niewielu jest takich gości, a i mieszkańcy innych dzielnic często traktują go „po macoszemu”. Sprawdźmy, dlaczego warto zmienić zdanie!

Zielono mi

„Zielony Żoliborz” nie bez powodu otrzymał właśnie taki przydomek. To właśnie w tej maleńkiej dzielnicy Warszawy, położonej na północ od centrum, znajduje się wiele terenów zielonych, między innymi Park Cytadela. Jest to jedno z urokliwych miejsc, pełnych drzew, krzewów, alejek i – przynajmniej w cieplejsze dni – mieszkańców dzielnicy. Przychodzą tu matki i babcie z dziećmi, zapaleni biegacze, ale także zakochane pary, które przesiadują do późna na ławkach.

Park Cytadela jest wyjątkowo malowniczym miejscem również ze względu na swoje położenie pośród starych murów z czerwonej cegły, pamiętających jeszcze czasy zaborów.

Targ Śniadaniowy

Targ, jakich mało w Polsce, gdyż jego największą atrakcja są właśnie serwowane tu dania. Dawniej przede wszystkim śniadaniowe, w końcu targ otwierał się wcześnie, dzisiaj w dużej mierze obiadowe, bo ludzie przybywają tu coraz później. Choć wciąż można tu kupić drobne przekąski, które idealnie nadają się na pierwszy posiłek, albo na drugie śniadanie do szkoły czy pracy. Oto doskonały przykład tego, jak zmienia się rzeczywistość na naszych oczach.

Tak czy inaczej, jest to miejsce ciekawe i warte odwiedzenia, zarówno z samego rana, jak i w nieco późniejszych godzinach. Zachwyca zapachami, kolorami, a przede wszystkim naturalnym, zdrowym jedzeniem, które można tu dostać, takim jak wspaniałe miody z rodzimych pasiek.

Knajpki i kawiarenki

Bez wspaniałych, aromatycznych zakątków, w których można dobrze zjeść i napić się, nie istniałaby żadna dzielnica Warszawy (ani żadnego innego miasta). Nigdzie jednak nie ma takiego klimatu jak właśnie na Żoliborzu.

Czy to w Faworach, Jaskółce czy w Secret Life Cafe, wszędzie znaleźć można smaczną kawę, przekąski czy całe dania. Uzupełnieniem dla nich w każdym z tych miejsc jest klimatyczne wnętrze, zupełnie inne niż w sztandarowych kawiarniach-sieciówkach, rozsianych po całym mieście. W nich zawsze jest tak samo, a tu – każdy lokalik żyje własnym życiem. Ich ogromną zaletą jest także to, że często są wnętrzami kameralnymi, do których zaglądają tylko lokalni mieszkańcy, mieszkający na Żoliborzu od wielu pokoleń.

Podobnych, urokliwych miejsc, czy to w najmniejszej dzielnicy Warszawy, czy w innych, jest naprawdę wiele. O niektórych z nich można znaleźć informacje na stronie Kurier Warszawski, gdzie miłośnicy stolicy sami wyszukują niezwykłe zakątki, by następnie przekazać innym informacje o nich. Pozostałe warto znaleźć samotnie, po prostu gubiąc się w sieci uliczek mniej znanych niż te w ścisłym centrum miasta.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ