Kilka tygodni temu miałem okazję odwiedzić kuzynkę, która mieszka z ciocią miasto obok mnie. Bardzo lubię te wizyty, gdyż z obydwoma paniami rozmawia mi się na wysokim poziomie i mamy dużo wspólnych tematów. Kuzynka od 11 lat podróżuje sama po świecie i opowiada mnóstwo ciekawych historii. Ciocia jest za to emerytowaną nauczycielką, która jest bardzo oczytana i jej wiedza na wiele tematów jest ogromna. Dlatego też uwielbiam odwiedzać Rzeszów i pojawiać się chociaż raz w miesiącu w tamtych okolicach. Ostatnio zabrałem ze sobą zdjęcia z mojego wyjazdu, na którym to zwiedzałem starożytne rejony Grecji wraz z moimi znajomymi z pracy. Dziewczyny były zauroczone zdjęciami i nie mogły przez dłuższy czas wyjść z zachwytu.
Kuzynka musiała jechać na uczelnię do Krakowa, a ja postanowiłem zostać jeszcze na jedną dobę u cioci, która nalegała. Chciała mi ona bowiem pokazać kredens antyk, oraz mnóstwo innych mebli, które zbierała od wielu lat. Każdy z nas ma w życiu inne pasje i lubi się zajmować ciekawymi rzeczami. Wiele osób jako hobby traktuje właśnie zbieranie czegokolwiek. Sam miałem kiedyś kolekcję muszli, czy kart do gry w pokera. Nie ma się może czym chwalić, ale sprawiało mi dużą radość przywożenie muszli z różnych szerokości geograficznych świata i porównywanie ich do siebie. Dlatego też przez dłuższy czas to robiłem. Po jakimś okresie czasu znudziło mi się to i postanowiłem się oddać innej pasji. Zacząłem bowiem składać jak ciocia zdjęcia.
Nie były to takie typowe jak w tych czasach fotki, które każdy przechowuje na komputerze, ale takie drukowane i wieszane na ścianach. Kupiłem specjalny aparat, który wywołuje na poczekaniu zdjęcia w super jakości i postanowiłem wybierać te najlepsze. Następnie wieszałem je na ścianie w specjalnym pokoju, w którym najczęściej gościłem znajomych. Było to coś w rodzaju salonu, więc ścian do obklejenia było całe mnóstwo. Taki też był zamiar i nieprzypadkowo wybrałem właśnie to pomieszczenie. Wróćmy do cioci, która zaprowadziła mnie do pokoju pełnego starszych mebli i zabytków, które udało jej się przywieźć szczególnie sporą ilość z Niemiec. Ciocia pracowała bowiem u Niemców przez 10 lat i ma do tego kraju bardzo duży sentyment.
Po obejrzeniu wszystkich mebli poszliśmy jeszcze nad wodę, gdzie był piękny staw w jej miejscowości. Charakteryzował się on tym, że pływało w nim dużo kaczek i można tam było spotkać często bociany. Oczywiście w okresie roku, w którym są one w Polsce. Każdy wie bowiem, że wylatują one do ciepłych krajów na kilka miesięcy, gdy nasz klimat im po prostu nie sprzyja. Po wizycie nad stawem wróciliśmy do pokoju i ciocia zrobiła jeszcze pożegnalną kawę. Mieszkała sama, więc była bardzo zadowolona z faktu, że ktoś ją raz na jakiś czas odwiedzał. Ja bardzo lubiłem przebywać ze starszymi ode mnie osobami, gdyż można się było od nich dowiedzieć zawsze bardzo ciekawych rzeczy. Nigdy na takiej znajomości nie powinno się nic stracić, dlatego mogę polecić każdemu dobry kontakt ze swoją starszą rodziną, która może dużo nauczyć.
